Gdy płacimy za towar gotówką, możemy domagać się jej zwrotu, jeśli jest on niezgodny z opisem lub nie spełnia naszych oczekiwań. Płatności gotówkowe z roku na rok są jednak coraz bardziej wypierane przez operacje bezgotówkowe. Kartami debetowymi czy kredytowymi płacimy coraz częściej zarówno w punktach stacjonarnych, jak i przez internet. Czy w przypadku takich płatności możliwy jest zwrot środków, jeśli klient nie otrzyma towaru lub otrzyma go nie w takiej postaci, jak oczekiwał? Jak najbardziej. W tym celu powstała tak zwana procedura chargeback.
Czym jest procedura chargeback
Procedura chargeback jest systemem zwrotu pieniędzy za transakcje, które realizowane są przy użyciu kart płatniczych, kredytowych lub przedpłaconych. Użytkownicy kart mogą dzięki temu odzyskać środki, które wydali na towar, którego albo nie otrzymali, albo okazał się on zupełnie niezgodny z opisem. Procedura chargeback wszczynana jest przez wystawcę, czyli przez bank, ale zawsze na wniosek osoby poszkodowanej, czyli właściciela karty. Powinien on zwrócić się z wnioskiem do banku, w którym posiada kartę, poinformować o zaistnieniu nieprawidłowości, a także bardzo dokładnie ją opisać.
Na dalszym etapie odzyskiwaniem środków zajmuje się bank, a czas trwania całej procedury, czyli powrotu środków na konto czy kartę jest uzależniony od banku. W każdym banku procedury realizowane są nieco inaczej, a co za tym idzie, czas oczekiwania na efekt może się różnić.
Zobacz: Jak działa karta Twisto.
Kiedy możliwy jest chargeback
Procedura chargeback jest możliwa w kilku sytuacjach podczas realizacji transakcji kartą. Najczęstszym powodem wszczęcia chargeback jest sytuacja, w której towar – choć za niego zapłacono – nie został dostarczony do klienta. Innym powodem jest niezgodność towaru z tym, co oferował w jego opisie sprzedawca. Towar jest w złym stanie, jest uszkodzony (i nie jest to wina firmy przewozowej) lub jest zupełnie inny niż to, co zostało zakupione.
Banki uznają również za zasadne wszczęcie procedury chargeback w momencie, gdy towar został przez kupującego odesłany do sprzedawcy, ale ten nie zwrócił środków. Zdarza się również, że karta konsumenta została obciążona bez jego wiedzy i zupełnie bezpodstawnie za pomocą posiadanych przez sprzedawcę danych. Może to świadczyć o próbie oszustwa przez sprzedawcę, ale zdarzają się również sytuacje, gdy winnym są problemy techniczne. Bez względu na powód obciążenia karty, jeśli klient nie miał nic wspólnego z zakupem, a z jego karty zniknęły środki, również ma prawo domagać się zwrotu w ramach procedury chargeback.
Jakich kart i transakcji dotyczy procedura chargeback
Procedura chargeback dotyczy płatności realizowanych za pomocą kart płatniczych – debetowych, kredytowych, a także przedpłaconych. Każda z tych kart umożliwia bowiem zrealizowanie zakupów zarówno w punktach stacjonarnych, jak i przez internet.
Dla osoby zgłaszającej, czyli poszkodowanego konsumenta procedura jest bezpłatna – banki nie pobierają dodatkowych opłat za jej wszczęcie, a także za ponowne przesłanie środków na kartę czy konto, z którego zostały niesłusznie pobrane. Na zgłoszenie procedury chargeback konsumenci mają dosyć sporo czasu – niekoniecznie trzeba dokonać zgłoszenia natychmiast. Można to zrobić w ciągu 120 dni od przetworzenia transakcji lub od momentu otrzymania towaru.
Procedura chargeback jest jedną z form zabezpieczeń interesów konsumentów, którzy decydują się na płatności bezgotówkowe za pomocą kart płatniczych. Choć wymaga złożenia wniosku i wykonania przez konsumenta kilku działań, zdecydowanie warto z niej korzystać nawet w sytuacji, gdy chodzi o niewielkie pieniądze. Dzięki procedurze chargeback nieuczciwi sprzedawcy nie pozostają bezkarni. Im więcej osób będzie decydowało się na taką formę odzyskiwania należności, tym mniej będzie tego rodzaju oszustw podczas płatności, szczególnie w internecie.
Jest legenda, że podobno komuś, gdzieś udało się z chargeback skorzystać.
mi sie udało, 10k, 3 k $, w millenium bank
2 dni temu złożyłem reklamację drogą chargeback (przez internet w aplikacji mobilnej) a Alior Banku. Dzisiaj wpłynęły pieniądze. Ekspresowo. Warto płacić kartą, bo wbrew pozorom jest to bezpieczne, właście dzięki chargeback.
O ile bank nie odmowi wszczecia procedury – a mi wlasnie Alior odmowil argumentujac ze transkacja zostala prawidlowo autoryzowana. A wydawaloby sie ze ze po to wlasnie jest ta procedura.