Polska stawia kolejny, ważny krok w kierunku transformacji energetycznej i uniezależnienia się od paliw kopalnych. Rozpoczyna się właśnie budowa morskiej farmy wiatrowej Baltica 2 – wspólnego przedsięwzięcia Polskiej Grupy Energetycznej (PGE) i duńskiego koncernu Ørsted. Dzięki zastosowaniu 107 turbin o mocy 14 MW każda, projekt o łącznej mocy niemal 1,5 GW stanie się jedną z największych pojedynczych inwestycji w zakresie odnawialnych źródeł energii nie tylko w Polsce, lecz także na świecie.

Morska farma wiatrowa
Budowa morskiej farmy wiatrowej to wielopłaszczyznowe wyzwanie logistyczne i techniczne. Składają się na nią cztery stacje transformatorowe oraz setki kilometrów podmorskich kabli pracujących pod napięciem 66 kV (ok. 170 km) i 375 kV (ok. 300 km).
Uzyskana w turbinach energia popłynie do stacji elektroenergetycznej koło Choczewa, skąd trafi bezpośrednio do Krajowego Systemu Elektroenergetycznego.
Baltica 2, która zajmie obszar ok. 190 km² na wysokości Łeby, ma być w pełni operacyjna w 2027 roku. Wówczas, przy mocy blisko 1,5 GW, będzie w stanie dostarczyć energię elektryczną do ok. 2,5 mln gospodarstw domowych.
Mocarny projekt na polskim Bałtyku
PGE i Ørsted, posiadające po 50 proc. udziałów w inwestycji, podjęły ostateczne decyzje inwestycyjne (tzw. FID) przy szacowanych łącznych nakładach na poziomie 30 mld zł. W związku z tym Polska Grupa Energetyczna pozyskała w Banku Gospodarstwa Krajowego (BGK) pożyczkę do 3,9 mld zł z polskiego Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na pokrycie części własnego wkładu w budowę. Pozostałą kwotę – ponad 11 mld zł – PGE sfinansuje w formule project finance, na mocy umowy z konsorcjum 25 instytucji finansowych.
Dofinansowanie otrzymał także partner projektu, Ørsted, który może skorzystać z wcześniejszej linii kredytowej w Europejskim Banku Inwestycyjnym (EBI) w wysokości 1,2 mld euro. W zamian za tak szeroką współpracę inwestorzy otrzymali prawo do pokrycia ujemnego salda przez 25 lat. Cena sprzedawanej energii nie przekroczy 319,6 zł za MWh netto (indeksowana wskaźnikiem inflacji), co zwiększa przewidywalność finansową przedsięwzięcia w długiej perspektywie.
Gigant światowej energetyki wiatrowej
Po wejściu do eksploatacji w 2027 roku Baltica 2 stanie się jedną z największych pojedynczych morskich farm wiatrowych na świecie. Pod tym względem zbliży się do obecnie funkcjonujących w Holandii farm Hollandsee Kust Zuid i Borselle (obie o mocy 1,5 GW), jednocześnie dorównując niektórym z etapów największego na świecie kompleksu Dogger Bank na Morzu Północnym, który ma osiągnąć moc 3,6 GW, a docelowo nawet 5,6 GW.
Równolegle do Baltica 2 na polskim Bałtyku powstanie także farma Baltica 3 – wspólny projekt PGE i Ørsted, o planowanej mocy 1 GW. Zgodnie z harmonogramem, prace przy Baltica 3 mają zakończyć się do 2030 roku.
Morska energetyka wiatrowa w Polsce przyspiesza
Polska intensywnie rozwija morską energetykę wiatrową w ramach kilkuetapowego planu. W pierwszej fazie (do 2027 roku) przewidziano wsparcie dla projektów o łącznej mocy 5,9 GW, przyznawane w drodze indywidualnych decyzji administracyjnych Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki (URE). Kolejne 4 GW, 4 GW, 2 GW i 2 GW mają powstać odpowiednio do 2025, 2027, 2029 i 2031 roku. W tym czasie deweloperzy będą się ubiegać o wsparcie w formie aukcji – co pozwoli rynkowo zweryfikować koszty i efektywność poszczególnych przedsięwzięć.
Tak dynamiczny wzrost mocy zainstalowanej na Bałtyku otwiera szansę na zwiększenie bezpieczeństwa energetycznego oraz rozwój czystych źródeł energii w Polsce. Jednocześnie stanowi impuls dla krajowego sektora przemysłowego, który może dostarczyć komponenty i usługi niezbędne do budowy i eksploatacji farm wiatrowych.
Źródło informacji: PAP

Budowa farmy wiatrowej na Bałtyku to świetna wiadomość dla środowiska i polskiej gospodarki. Kibicuję takim inwestycjom!