Konta w zagranicznych fintechach, takich jak Revolut, przez długi czas były traktowane przez niektórych dłużników jako sposób na uniknięcie egzekucji komorniczej. Wszystko wskazuje jednak na to, że te czasy dobiegają końca. Planowane przepisy mogą włączyć wirtualne rachunki do polskiego systemu OGNIVO, co sprawi, że dłużnicy przestaną czuć się bezpieczni poza granicami tradycyjnej bankowości.
Revolut a polski system OGNIVO
W obecnym stanie prawnym komornicy w Polsce nie mają możliwości sięgania po środki zgromadzone na kontach w Revolucie. Wynika to z faktu, że ten litewski bank fintechowy nie jest objęty polskim systemem OGNIVO, który umożliwia szybkie blokowanie rachunków bankowych należących do dłużników. Taka sytuacja sprawia, że osoby unikające spłaty zobowiązań często decydują się właśnie na to rozwiązanie.
Zapotrzebowanie na zmiany w przepisach wynika przede wszystkim z dynamicznego rozwoju usług finansowych online. Dzięki wirtualnym rachunkom, które nie zostały uwzględnione w polskim prawie na tym samym poziomie co tradycyjne konta bankowe, dłużnicy zyskali dodatkową furtkę chroniącą ich przed egzekucją.
Według prawnika Michała Grabowskiego, który brał udział we wprowadzaniu Revoluta do Polski, głównym celem nowych regulacji będzie zrównanie rachunków wirtualnych z kontami banków krajowych. Na poziomie unijnym już zapadły decyzje dotyczące przeciwdziałania praniu pieniędzy, co może ułatwić wprowadzenie jednolitych zasad również w polskim prawodawstwie.
Perspektywa komorników i rola nowych przepisów
Według zapowiedzi ekspertów polscy komornicy będą mogli uzyskać dostęp do kont Revolut w ciągu najbliższych 2-3 lat. Ten czas jest potrzebny na dostosowanie litewskiego banku do nowych regulacji oraz na włączenie jego systemu do OGNIVO. Dla tysięcy dłużników oznacza to, że ich ukryte do tej pory oszczędności przestaną być niedostępne dla organów egzekucyjnych.
Choć wielu użytkowników uważa, że fintechy takie jak Revolut oferują wyłącznie wygodne i nowoczesne usługi, niektórzy klienci świadomie korzystają z nich właśnie po to, by uniknąć odpowiedzialności za własne zobowiązania finansowe. Nowe przepisy mają położyć kres temu procederowi, wprowadzając większą przejrzystość w zarządzaniu rachunkami wirtualnymi.
Przedstawiciele sektora egzekucyjnego podkreślają, że ewentualne włączenie kont Revolut do systemu OGNIVO ma także wymiar społeczny. Zmniejszy skalę nieuczciwych praktyk, a jednocześnie zabezpieczy interesy wierzycieli, którzy zyskają pewność, że zaległe należności będą skuteczniej ściągane.
Zadłużenie Polaków i skala problemu
Z danych Krajowego Rejestru Długów wynika, że w 2024 roku w rejestrze figurowało ponad 2 miliony konsumentów, a łączna wartość ich zadłużenia przekroczyła 45 miliardów złotych. Średnia kwota należna jednemu wierzycielowi sięgała blisko 22 tysięcy złotych. Jak zauważają eksperci, w ostatnich latach nie tyle przybyło dłużników, co pogorszyła się sytuacja finansowa osób już zadłużonych.
Rosnące koszty życia związane z inflacją i wyższymi cenami podstawowych dóbr sprawiają, że wiele gospodarstw domowych po prostu nie nadąża z regulowaniem rat kredytów, pożyczek czy opłat za media. Efektem jest lawinowy wzrost zaległości, zwłaszcza w grupie osób, które wcześniej miały już problemy z terminową spłatą zobowiązań.
Prezes KRD, Adam Łącki, zwraca uwagę, że bieżące wydatki stale rosną, a Polacy często nie mają żadnych oszczędności na czarną godzinę. W takiej sytuacji poszukiwanie alternatywnych metod przechowywania pieniędzy – w tym rachunków w fintechach – wydaje się atrakcyjne dla osób, które chcą uniknąć zajęcia komorniczego.
Czy nowelizacje rozwiążą problem na dobre?
Planowane zmiany w przepisach to jasny sygnał, że ustawodawca dostrzega zjawisko ukrywania środków w fintechach i chce ujednolicić procedury egzekucyjne. Jednocześnie pojawiają się pytania, czy zrównanie wirtualnych rachunków z kontami tradycyjnych banków nie otworzy furtki do innych form omijania komorników.
Wielu ekspertów uważa jednak, że rosnąca koordynacja działań w ramach Unii Europejskiej będzie hamować nowe próby ukrywania majątku. Europejski Bank Centralny i Komisja Europejska już prowadzą analizy dotyczące regulacji rachunków wirtualnych, co w przyszłości może zaowocować jeszcze bardziej szczegółowymi przepisami.
W efekcie dłużnicy, którzy do tej pory liczyli, że Revolut lub inna platforma zagraniczna pozwoli im uniknąć spłat, będą musieli zmierzyć się z nową rzeczywistością. Nadchodzące regulacje mają stworzyć europejski system, w którym każdy obywatel będzie odpowiadał za swoje zobowiązania niezależnie od tego, gdzie prowadzi rachunek.
Ostatnio głośno o zmianach związanych z kontami Revolut i egzekucją komorniczą. Moim zdaniem warto śledzić te przepisy, bo mogą mieć duży wpływ na osoby korzystające z zagranicznych fintechów – zwłaszcza jeśli prowadzą własną działalność.